Chciałabym być lepsza. Bardziej zorganizowana. Chciałabym nie marnować wolnego czasu, nie mieć tego paskudnego wrażenia, że ucieka mi on przez palce. Chciałabym robić coś, dzięki czemu miałabym to poczucie, że się rozwijam, że idę na przód. Chciałabym być bardziej systematyczna, trzymać się wyznaczonych sobie celów i nie porzucać ich zbyt szybko. Chciałabym nie wyczekiwać końca dnia tylko dlatego, że przez pozostałą jego część nie miałam co ze sobą zrobić. Chciałabym robić pewne rzeczy, a nie tylko głośno o nich mówić.
Wszystko to można zmienić. Trzeba tylko chcieć. Koniecznym jest wreszcie przestać o tym mówić i słowa przekuć na czyny. Jednak kiedy przychodzi co do czego, okazuje się, że wyrzucanie z siebie potoku słów było o wiele prostsze niż sumienne zabranie się do roboty.
Zastanawiałam się ostatnio, dlaczego tak bardzo się rozleniwiłam i doszłam do wniosku, że to przez nadmiar wolnego czasu (który spowodowany był pewnym problemem na studiach), którego nie potrafiłam odpowiednio zagospodarować. Miałam śmiesznie mało zajęć i mnóstwo czasu dla siebie, a mimo to go nie wykorzystałam, nie spożytkowałam w żaden ciekawy ani pożyteczny sposób. Źle mi z tym. Źle mi z myślą, że tyle cennych godzin spędziłam dosłownie na nicnierobieniu, że tyle godzin zmarnowałam.
Dlatego chciałabym być lepsza. I nie chcę drugi raz popełnić tego samego błędu, gdyż postępując dalej w ten sposób nic nigdy nie osiągnę, a nie o takim życiu marzę. Wszystko zależy ode mnie. Wszystko leży w moich rękach. Muszę tylko przestać się bać i wreszcie coś tymi rękoma ukształtować.
Usunęłam wszystkie posty, które do tej pory pojawiły się na blogu. Zresztą i tak nie było ich zbyt wiele i nie pojawiały się one systematycznie. To ma być nowy początek, mam nadzieję, że początek czegoś lepszego.
Ściskam kciuki, żeby tym razem się udało :)
OdpowiedzUsuńA ja nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :)
UsuńPowodzenia, też zmagam się z tym co Ty :) Mam nadzieję, że Tobie się uda :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie! :)
Usuń